wielkie usta

wielkie usta
"W głowie można mieć wszystko i oczywiście też każdy ma wszystko w głowie, ale na papierze prawie nikt nic nie ma" /Bernhard/

sobota, 9 marca 2013

Na brudno



Szaleniec z Placu Wolności, czternaście opowiadań, literatura iracka, coś zupełnie nieoswojonego. Hasan Blasim zwraca uwagę na dylematy prozy dokumentu osobistego. Perspektywa pisania po to, „żebyś mi uwierzył” zderza się z pokusą zignorowania czytelnika – „liczę się ja i moja prawda”.


Rozbrajająca szczerość może wyglądać jak zły styl:


Bardzo trudno jest mi opisać tamte przerażające dni, ale chciałbym także wspomnieć o kilku sprawach, które mają dla mnie znaczenie.


Może też być odmową mówienia:


Zanim doktor postanowił zacząć mu zadawać pytania na temat jego dzieciństwa, tym razem kierowca karetki podsumował prawdziwą historię dwoma słowami:
- Chcę spać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz