Ilustracja: Michał Kozikowski |
Przeżyliście kiedyś traumę podczas
wizyty u fryzjera? Siedzicie na fotelu, a tu do lokalu wchodzi mamusia z
czteroletnią córeczką. I ta córeczka siada na sofce, nóżka na nóżkę jak
spikerka w telewizji i do fryzjerki mówi: „Fantastyczną ma pani fryzurę. Robiła
pani ostatnio coś z włosami?”. Otwieracie szeroko oczy i przyglądacie się
uważniej odbiciu dziecka w lustrze, żeby się upewnić, czy na pewno dziewczynka ma
cztery lata. Zaczynają rozmowę o fryzurach, matka, córka i ich fryzjerka, a Wy macie
ochotę wstać i pokazać pupę.
Zapraszam do przeczytania całości na:
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz